MAŁŻEŃSTWO W ŚWIETLE PRAWA KANONICZNEGO
Małżeństwo jest przymierzem zawartym na całe życie pomiędzy kobietą a mężczyzną i przez Jezusa Chrystusa zostało podniesione do rangi sakramentu. Jego celem jest dobro małżonków, dobro potomstwa i dobro sakramentu. Co w praktyce oznaczają te cele? Dobro sakramentu oznacza, że jest ono w swej naturze nierozerwalne. Tym samym jeśli ktokolwiek w momencie wstępowania w związek małżeński podważa jego jedność i trwałość albo zakłada rozejście się wyklucza podstawowy jego przymiot. Dobro potomstwa to otwartość i gotowość do zrodzenia i wychowania dzieci. Wychowania na płaszczyźnie religijnej, społecznej, kulturowej, fizycznej. I podobnie – zawieranie sakramentu małżeństwa ze świadomym odrzuceniem posiadania dzieci podważa jego ważność. Wreszcie cel ostatni – dobro małżonków. Zakłada on wzajemne doskonalenie się, troskę, pomoc, pragnienie dobra drugiej osoby i czynienie z siebie dla niej daru. Zakłada ponadto wspólnotę we wszystkich wymiarach życia i dążenie do świętości.
ŹRÓDŁA NIEWAŻNOŚCI MAŁŻEŃSTWA
Zgodnie z prawem kanonicznym każde zawarte małżeństwo uznaje się za ważne. Jest to tzw. domniemanie ważnego zawarcia małżeństwa. Jak jednak zaznaczyłam w pierwszej części artykułu (Gaudete nr 102, marzec 2020) w sytuacjach, w których małżeństwo się rozpadło małżonkowie mogą – w określonych przypadkach – zaskarżyć jego ważność na drodze procesu w sądzie kościelnym. Istnieją trzy źródła nieważności małżeństwa: przeszkody zrywające, brak formy kanonicznej oraz wady zgody małżeńskiej. Dwa pierwsze powody mają niejako charakter formalny i tym samym ich udowodnienie jest nieco prostsze. Przeszkody zrywające to czynniki miedzy innymi takie jak młodociany wiek, święcenia kapłańskie bądź śluby zakonne jednego z narzeczonych. Małżeństwo będzie nieważne również wówczas, gdy narzeczeni są spokrewnieni w linii prostej bądź pokrewieństwo to powstało na drodze prawnej (adopcja). Do tej grupy należy również niemoc płciowa czyli impotencja. Bliskość seksualna w małżeństwie nie służy jedynie zrodzeniu potomstwa, ale jest wyrazem miłości małżonków, wzajemnym obdarowywaniem się. Człowiek ze swej natury jest istotą cielesno-duchową, takimi stworzył nas Pan Bóg. Dlatego też dla pełnego rozwoju małżeństwa nie można wyłączać sfery seksualnej. Ponadto każde małżeństwo sakramentalne winno być dopełnione pełnym aktem seksualnym. Tym samym małżonkowie powinni być fizycznie zdolni do odbycia takiego aktu. I o ile bezpłodność nie czyni małżeństwa nieważnie zawartym, gdyż nie uniezdalnia do współżycia (chyba, że została zatajona o czym w dalszej części artykułu) o tyle impotencja już tak. Miedzy innymi właśnie dlatego – aby uniknąć nieważnie zawartego małżeństwa rozmowa z narzeczonymi podczas spisywania protokołu winna być wnikliwa i poruszać miedzy innymi kwestię niemocy płciowej.
Drugim źródłem nieważności małżeństwa jest brak formy kanonicznej, a więc dotyczącej sposobu zawierania małżeństwa. Jest to na przykład brak odpowiedniego upoważnienia dla kapłana asystującego. Nieprawidłowości w formie kanonicznej to najrzadsza z przyczyn stwierdzania nieważności małżeństwa.
Trzecią grupą powodów i jednocześnie taką, na której najczęściej opierają się procesy, są wady zgody małżeńskiej.
ZGODA MAŁŻEŃSKA
Aby małżeństwo zaistniało narzeczeni muszą wyrazić zgodę. Podczas ceremonii zaślubin – jeszcze zanim wypowiedzą słowa przysięgi – kapłan zadaje pytanie: „Czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński?”. Twierdząca odpowiedź narzeczonych jest właśnie wyrażeniem takiej zgody. Jak podaje Kodeks Prawa Kanonicznego taka zgoda małżeńska nie może być uzupełniona żadną ludzką władzą. Możemy zatem zauważyć, że pierwszymi wadami zgody małżeńskiej są przymus i bojaźń. Podobnie – małżeństwo zawierane pod jakimkolwiek warunkiem również będzie nieważne. Ponadto prawodawca mówi o tym, że wyrażenie zgody małżeńskiej jest aktem intelektualno-wolitywnym. Oznacza to, że wymaganym jest, by nic nie wypływało na rozum i wolną wolę. Za tym zaś pojawiają się kolejne przyczyny nieważności małżeństwa. Są to brak wystarczającego używania rozumu, symulacja, umyślne wprowadzenie w błąd czy też brak odpowiedniego rozeznania co do obowiązków i praw małżeńskich. A nawet jeśli osoba zawierająca małżeństwo rozumie jego prawa i obowiązki to jednocześnie może nie być zdolna (z deficytów emocjonalnych, psychicznych, z zaburzeń osobowości), by je podjąć i realizować.
BOJAŹŃ, PRZYMUS, WARUNEK
Skoro więc małżeństwo ma być zawierane dobrowolnie i bez żadnego przymusu nie może istnieć żaden zewnętrzny wpływ na osobę. Nie może ona wstępować w związek małżeński kierowana lękiem bądź pod wpływem szantażu czy zastraszenia i będąc przekonaną, że jedynie małżeństwo jest w stanie ją od tego uwolnić. Warto zwrócić uwagę, że przymus i bojaźń muszą pochodzić z zewnątrz i być ciężkie. Trudno jednoznacznie zdefiniować ciężkość, dlatego też sędziowie biorą pod uwagę nie tylko obiektywnie grożące zło, ale również osobowość osoby, jej predyspozycje fizyczne i psychiczne, zależności rodzinne i społeczne czy nawet wiek, wykształcenie i niezależność ekonomiczną. Te wszystko czynniki mogą bowiem determinować to, jak dana osoba odbiera kierowany w jej stronę szantaż i czy posiada wystarczające zasoby, by uwolnić się od niego w sposób inny niż zawarcie małżeństwa. Dlatego też zupełnie inaczej oceniana przez sędziów będzie sytuacja, w której młoda dziewczyna będąca w ciąży szantażuje chłopaka, że odbierze sobie życie, jeśli się z nią nie ożeni, a inaczej jeśli dojrzali kobieta i mężczyzna (spodziewający się dziecka) uważają, że zawarli małżeństwo w obawie przed opinią rodziców i najbliższej rodziny.
W Kościele nie można również ważnie zawrzeć małżeństwa pod jakimkolwiek warunkiem dotyczącym przyszłości. Przykładowo, mężczyzna deklaruje, że weźmie ślub pod warunkiem, że przyszła małżonka przekona swoich rodziców, by zapisali na niego swoją firmę. Innym przykładem warunku może być oczekiwanie, że któryś z narzeczonych zerwie kontakt ze swoją rodziną. Jeśli po rozpadzie małżeństwa zostanie udowodnione, że jakikolwiek warunek został postawiony sędziowie mogą orzec, iż małżeństwo zostało nieważne zawarte. Co ważne, jeśli na etapie rozmowy i spisywania protokołu kanonicznego duszpasterz dowie się, iż którykolwiek z narzeczonych uzależnia swoją zgodę od jakiejś sprawy powinien albo doprowadzić do odwołania takiego warunku albo nie powinien dopuścić do zawarcia ślubu.
W ostatniej, trzeciej części artykułu, opiszę i wyjaśnię pozostałe przykłady wady zgody małżeńskiej.
Agnieszka Antonowicz, psycholog,
biegły przy Gdańskim Trybunale Metropolitalnym
oraz Sądzie Biskupim w Bydgoszczy